Przejdź do treści

Grupa Cedrob rozwija nowoczesną hodowlę trzody i otwiera kolejne obiekty inwentarskie w ramach Gobarto 500

W Pszczółczynie, w województwie Kujawsko-Pomorskim, został oddany do użytku kolejny obiekt w ramach Gobarto 500. W otwarciu inwestycji udział wziął Minister Rolnictwa i Rozwoju Wsi – Jan Krzysztof Ardanowski oraz przedstawiciele Grupy Cedrob. Andrzej Goździkowski, prezes Cedrob SA, podkreślił, że troska o dobro rolnika i nowoczesna hodowla to klucz do sukcesu polskiego rolnictwa. 

Uroczyste otwarcie rozpoczęło wystąpienie prezesa Cedrob SA.

– Celem programu Gobarto 500 jest zracjonalizowanie procesu produkcji trzody chlewnej w Polsce. Analizując dotychczasowy system hodowli, doszedłem do wniosku, że jest anachroniczny i stawia rolnika w najgorszej pozycji. Program Gobarto 500 jest odpowiedzią na ten problem. Innowacje trafiają się czasami przypadkiem, nowoczesność jednak to wynik ciężkiej pracy, którą zobaczymy tutaj. To klucz do sukcesu polskiego rolnictwa i do odbudowy naszej pozycji na rynku trzody chlewnej. 2,5 miliarda złotych, które płacimy dziś za import może zostać tutaj, w Polsce – podkreślił Andrzej Goździkowski, prezes Cedrob SA.

Obecny na wydarzeniu Minister Rolnictwa i Rozwoju Wsi – Jan Krzysztof Ardanowski mówił m.in. o odbudowanie produkcji trzody chlewnej w Polsce.

– Cieszę się, że mogę tutaj być, chociaż miałem do końca dylemat, bo wiem, że moja wizyta będzie różnie komentowana. Ale może czas, żeby podjąć uczciwą debatę jak odbudować produkcję trzody chlewnej w Polsce. Co zrobić, żeby w zmieniającym się świecie odbudować i rozwinąć produkcję mięsa, które przecież tak bardzo lubimy w naszej kuchni? Jestem przekonany, że takie możliwości są. Nie możemy przyjąć wyłącznie jednego modelu rozwoju. Inny model produkcji musimy stosować w gospodarstwach małych, inny do hodowli średnich, a jeszcze inny do gospodarstw ogromnych. Jestem przekonany, że istnieje możliwość pogodzenia tych wszystkich modeli. Jeśli jednak chcemy podbić rynki globalne, to musimy mieć również duże wyspecjalizowane gospodarstwa – powiedział do zebranych Minister Jan Krzysztof Ardanowski.

Zwrócił również uwagę, że w zależności od wielkości gospodarstwa hodowcy powinni mieć wybór jaką formę hodowli wybierają.

– Rolnicy muszą mieć wybór: ci mali, o produkcji kilkanaście, kilkadziesiąt sztuk rocznie, powinni sprzedawać na rynku lokalnym, najlepiej przetwarzając w małych masarniach lub w swoich gospodarstwach. Ci trochę więksi, o średniej produkcji, jeżeli chcą sprzedawać surowiec nieprzetworzony i liczyć się na rynku muszą zintegrować swoje działania i współpracować ze sobą w ramach grup – najlepiej o charakterze spółdzielczym. A ci najwięksi, jeżeli chcą się liczyć, to dobrym rozwiązaniem jest współpraca z wielką, wyspecjalizowaną firmą z własnymi ubojniami i możliwościami eksportu, ale moim marzeniem jest, żeby to były firmy polskie, o polskim kapitale. Każdy z tych modeli jest dobry, ale to rolnik decyduje z czego chce skorzystać. Dziękuję Panu Prezesowi i Grupie Cedrob za stworzenie takiej możliwości polskim rolnikom. Niech korzystają z takiej opcji, która jest dla nich najlepsza – podkreślił szef resortu rolnictwa.

Marcin Śliwiński, prezes Gobarto SA opowiadał o istocie programu Gobarto 500 – To ważny dzień dla Gobarto – uruchamiamy czwarty obiekt w Gobarto 500. Program został tak skonstruowany, żeby rolnik zarabiał niezależnie od sytuacji rynkowej i mógł dalej rozwijać swoje gospodarstwo. Produkcja wieprzowiny ma istotne znaczenie nie tylko dla branży rolno-spożywczej, ale dla całej gospodarki naszego kraju. Dlatego powstał ten program. Jego realizacja przyniesie wymierne korzyści całej gospodarce, ale to przede wszystkim szansa dla polskich rolników, aby uzyskiwali godne wynagrodzenie za swoją pracę.

Jacek Jagiełłowicz, wiceprezes Gobarto Hodowca dodał – Ten program ma w dalekosiężnym celu przywrócić nas do pierwszej trójki producentów trzody chlewnej w Europie. Chciałbym zapewnić, że ten obiekt został wybudowany i wyposażany przez polskie firmy, a warchlaki dostarczane przez Gobarto naszym rolnikom są produkcji polskiej.

Rolnik, właściciel inwestycji, podziękował burmistrzowi za udzielone wsparcie. –  Znajdujemy się tutaj od 10 lat, produkcję trzody chlewnej prowadzimy od 7 lat. Skąd pomysł na Gobarto? Bardzo długo zastanawialiśmy się jaki model produkcji wybrać. Po spotkaniach z przedstawicielami Gobarto i rozmowach z prezesami doszliśmy do wniosku, ze jest to na dzisiaj, dla nas, najlepsza opcja na rynku – mówił Jakub Kalitowski.

Podczas wydarzenia nie mogło zabraknąć władz samorządowych. Burmistrz Łabiszyna, Jacek Idzi Kaczmarek gratulował inwestorom i zapewniał, że władze samorządowe będą wspierać powstawanie nowych inwestycji.

Właścicielami obiektu są rolnicy – Ewa Gotowska i Jakub Kalitowski. W ich gospodarstwie powstały dwa budynki inwentarskie, każdy na 990 szt. trzody chlewnej oraz o wymiarach 66 m długości i 15 m szerokości. Budynki są wyposażone w 4 silosy po 12 ton. Zostały w nich wykorzystane nowoczesne technologie, a zwierzęta będą hodowane na ruszcie betonowym w chowie bezściółkowym. Dzięki tym rozwiązaniom zachowane zostają najwyższe standardy chowu zwierząt, łącznie z eliminacją uciążliwości zapachowej.